fbpx
+48 736-84-84-44
Zaznacz stronę

Krzysztof T. Dąbrowski

Do tablicy

- Stefanek, do tablicy!             Wstał i posłusznie podszedł, choć nie miało to sensu.             W ogóle nic nie miało sensu.             I nie, nie miał depresji, po prostu coś wiedział i uznał, że czas wyjawić to światu.             Poprawił okulary i...

Cwaniak w pieluchach

Niemowlak miał minę cwaniaka, zasiadającego do pokera.             Rodzice nie mieli pojęcia, że jest bardziej świadomy, niż wskazywałby na to jego wiek.             Właśnie starał się zapamiętać hasło do konta bankowego ojca, które ten beztrosko wklepywał na...

A czego tu się bać

Staruszki już od dawna żadne pytanie nie ubawiło tak, jak to, czy boi się sztucznej inteligencji. Wyśmiała się do łez, poprawiła chustę i postanowiła wyjaśnić temu młokosowi z mikrofonem w czym rzecz, bo minę miał, co najmniej zdezorientowaną:              - Panie...

Nie jest już tak łatwo, jak kiedyś

I znowu się to stało – kolejny człowiek zginął.  Mój człowiek. Przeze mnie. Znowu nie upilnowałem. Kiedyś było nam łatwiej - ich było mniej i byli bardziej wyczuleni na nasze rady i ostrzeżenia.  Mówili wtedy, że mają intuicję – można i tak, grunt, że działało. Ale...

Nasz dziewięcioletni geniusz

Mamy po czterdzieści lat, nasz syn raptem dziewięć, ale czujemy się przy nim jak imbecyle - nie dość, że patrzy na nas jak na tępaków, to na dodatek coraz częściej używa słownictwa, którego nie znamy, wygłaszając przemowy na tematy, o których nie mamy zielonego...

Łagodniejsza opcja wyjścia z sytuacji

Mikrochipy cały czas monitorowały stan ich zdrowia i psychiki. Otrzymali je w obowiązkowej szczepionce. Gdy wczoraj się pokłócili, nie zareagowały, mimo że poziom zdenerwowania u obojga rósł gwałtownie z minuty na minutę. Zwyczajna kłótnia małżeńska, która systemu nie...

Poważny problem zaprzyjaźnionej duszy

- No, wreszcie skończyliśmy odwalać te cholerne wcielenia - mruknąłem zadowolony, gdy zbliżaliśmy się do bram niebieskich. - Ty to możesz się cieszyć, ale ja… - westchnął ciężko, aż mu ektoplazma zabulgotała. - Czemu narzekasz? - Czemu? No popatrz tylko na mnie....

Potwory udające ludzi

Nie wierzy w szczerość ich intencji – nagle wszyscy tacy empatyczni, flagę Ukrainy sobie poprzylepiali, a jeszcze nie tak dawno z premedytacją niszczyli mu życie. Do dziś zastanawia się dlaczego – bo ma żonę o egzotycznych korzeniach, a w tym kraju wielu jeszcze...

Obserwując żywych

Umarłem trzy lata temu, ale dzięki nekronetowi obserwuję, co dzieje się w socialach żywych. Zaglądam na konto żony. Byłej... przecież została wdową. Patrzę na zdjęcia i czuję się, jakbym dostał w twarz - jest w związku z Kamilem. Był moim najlepszym przyjacielem. Jak...

Wróżka

Wróżka zrobiła skupioną minę. Zastanawiałem się, czy mi zaraz nie zacznie ściemniać. U nich to przecież normalne. A z drugiej strony...Koleżanka usilnie przekonywała mnie, że ta jest inna - wyjątkowa.Dobra, nie będę rozkminiał - już za późno. Jestem tu, a ona...

Śmierć Wikarego

Czułem, że się budzę i poczułem się tym faktem wielce rozdrażniony. Och! nie, oto kolejny beznadziejny dzień mego parszywego życia - westchnąłem cierpiętniczo. I zaraz sobie przypomniałem, że przecież dostałem od Euzebii przepis na przyjemne życie. - Stop! Wróć!...

Pan Szatan

1. Staś hasał wesoło po łące goniąc za motylem i usiłując go pochwycić. Bardzo go intrygowało to skrzydlate stworzenie. Niestety, nawet mimo zwinności i zaskakującej większość dorosłych szybkości, nie był w stanie tego dokonać.W pewnym momencie owad pofrunął hen...

Najdziwniejsze morderstwo

"Uparcie i skrycie, och! życie kocham cię, kocham cię, kocham cię nad życie" - śpiewała cicho Edyta Geppert, a piosenka niosła się z oddali, zapewne z jakiejś knajpki, gdzie siedzieli niczego nieświadomi turyści, albo może z czyjegoś mieszkania.Parnicki raz po raz...

Skip to content