fbpx
+48 736-84-84-44
Zaznacz stronę

Mirosława Stojak

Mirosława Stojak

11/2024   Śmierć  nietoperza  Była oczywistą pomyłkąPomylił dzień z nocą Kołatał do drzwi zaplątany w Twoje włosyMdlał Chciał zbawić księżycNie zbawił siebieUmarł w ciemnościach     Skarb Wystarczą twoje diamentowe oczy pełne świetlistych...

Bordowa torebka

Z resztkami snu na powiekach spojrzałam na moją torebkę, stojącą na stoliku nieopodal łóżka. Minionej nocy przyśniła mi się dziwna historia.             Mróz rzeźbił domy, na szybach malował liście paproci, gałązki jarzębiny i inne widlaki. W oddali stał czerwony dom,...

Kto zmienia miejsce – zmienia los

Była końcówka lata. Ptaki zrywały się w powietrze, ciesząc się wolnością i ostatnim tchnieniem ciepła. Mosze Motyl miał wrażenie, że przygotowują się do dalekiej drogi, że są to treningi wytrzymałości. Lubił obserwować ptaki, sprawiały, że i on wierzył w ich lepszy...

Moje miasto

Nie wiem gdzie jestem, czy zostałem gdzie byłem? I dokąd poszedłem? Już nie pamiętam, którymi  ulicami przemierzałem moje życie. Nie wiem nawet, czy to byłem ja, czy może jakieś inne dziecko. Przed wojną biegało nas po ulicach wielu, przed wojną byliśmy sobą. A teraz?...

Olam Haba (Niebo)

Niebo musi być bardzo zaludnione. W niebie są miliony ludzi, miliony ofiar  niemieckich zbrodni i morderstw. W niebie jest na pewno Rachmil, Pola i Abramek. Są  też inni: Chana, Andzia, Mietek, Rachela, Rebeka, Ariel, Samuel, Bajla i miliony tych, których nie sposób...

Nad synagogą latały bociany

Chasyd znaczy pobożny. Sprawiedliwy to cadyk, a cadyk to przywódca chasydów. Tak tłumaczył mi tata, kiedy byłem mały, a potem gdy uczyłem się w chederze, też to słyszałem. Zastanawiałem się nieraz, kiedy byłem jeszcze chłopcem, czy mój tata był cadykiem? Bardzo szybko...

 Tu odpoczniesz

Lubiłam siedzieć w tej kawiarni, bo znajdowała się niedaleko morza. Rześki wiatr właśnie stamtąd napływał, chłodząc moje rozgrzane ciało. Był lipiec, słońce grzało do  nieprzytomności. Usiadłam  pod parasolem, skryłam się w cieniu i było by mi w miarę dobrze, gdyby...

Leonciński Sztukmistrz

                                                                                   Pamięci  Isaaca Bashevisa Singera Po Leoncinie przechadza się twoja matka Batszewa – córka rabina z Biłgoraja. Jest dumną kobietą, więc nosi głowę wysoko. Trzyma za rękę córkę Ester,...

Mądry człowiek

Nad morzem kawiarnia przy kawiarni, restauracje i bary przyklejone do siebie plecami, po których tłum przetacza się jak gęsty pot. Niczym figury z piasku skrzą się w zielonej otchłani. A gdzieś pośrodku tego zbiorowiska w cieniu egzotycznych drzew, na krzesłach -...

Kasztanek

Mieszkali w jednopiętrowej kamienicy, z której sypał się tynk i wynurzały czerwone cegły. Kamienice stały rzędem, jedna za drugą, wzdłuż ulicy. Było ich po kilka z każdej strony. Nisko osadzone okna, szeroko otwarte w lecie i szczelnie zamknięte w zimie, przyozdobione...

Przystanek autobusowy

Do przejścia dla pieszych są 2 kilometry - powiedział. Złapał mnie za rękę, spojrzał w prawo i w lewo, po czym raz jeszcze w prawo, i poprowadził przez ruchliwą, czteropasmową jezdnię. Samochody trąbiły, niektóre nawet próbowały nas zatrzymać, ale on, mały i lekko...

Plecione warkoczyki

Mówili, że była brzydka jak noc. Tak mówili. Ale czy noc może być brzydka? Czy zasłużyła sobie na to miano? Podaję tę tezę w wątpliwość. To, że noc jest ciemna, wcale nie znaczy jeszcze, że  musi być brzydka. Z jaśniejącymi gwiazdami może być naprawdę piękna....

Pijany dyrektor

On nauczyciel, ona nauczycielka. Musieli między sobą wybierać, które zostanie dyrektorem wiejskiej szkoły podstawowej. Padło na niego. Mądry, stateczny, zdolny. Jej też niczego nie brakowało, ale dwie małe córeczki wymagały jeszcze bacznej obserwacji kochanej mamy....

Nonszalancja

Więdła coraz bardziej. Z dnia na dzień opadała z sił, gubiła płatki, potem listki, aż zastygła całkowicie w bezruchu, straciła blask i dawny powab, zgubiła entuzjazm i wiarę. Wysuszona, wymięta, potargana… uleciała z wiatrem niczym suchy liść. Nikt po niej nie płakał,...

Kawa u Jana Kasprowicza

Byłam w Zakopanem, w Harendzie - domu Jana Kasprowicza, gdzie spotkała mnie przyjemność wypicia kawy przy stole Mistrza. Akurat padał deszcz, więc pani przewodniczka, która nas oprowadzała po tym magicznym miejscu, zaprosiła mnie i moich towarzyszy oraz grupę z...

Enklawa

Nieprzebranie czułość we mnie wezbrała, czułość wielka, choć to noc i ciemność. Jeszcze wczoraj wierzyłam, że to się nie spełni, że marzenia i mrzonki na zawsze sobą pozostaną.  Tymczasem świat zawirował, zakręcił się niczym kobieta w rozkloszowanej, kurpiowskiej...

Anioł

Szkocja kojarzyła jej się z nieco odległym światem. Kraj stanowiący część Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, otoczony wokół Morzem Północnym, Morzem Irlandzkim, Oceanem Atlantyckim. Wszechobecne wody, świszczący wiatr, beczenie owiec na...

Za późno na wszystko…

A ja łez tak bardzo nie mogłam wydobyć, choć tak bardzo chciałam. Pochowały się gdzieś w kanalikach jak myszki małe, siwe. Jak siwe myszki skryły się gdzieś, gdzie cicho i ciemno. Nie płakałam, choć bardzo chciałam. I potem też nie płakałam, wiatr rozgonił wszystkie...

Przymilanki nad rzeką

Marianowi Kustrze Lato dziś opuściło kwiecistą kotarę przyozdobioną słonecznym westchnieniem. Powstałyz kolan paprocie i widlaki, a szarość rozlała się między lasami i wzgórzami. Dzikie łabędziez rozwartymi skrzydłami wzbiły się do góry i między pierzastymi obłokami...

Skip to content