Całkiem wyraźnie pamiętam tamtą letnią noc, dwunastego sierpnia. Mgła nadciągała pośpiesznie od strony jezior. Wracałem samochodem z Gryfic do Warszawy, do domu. Ledwo minąłem Łobez, wjechałem w kompleksy leśne, prosto w biel. Natychmiast poczułem uczucie lęku. - Boję...