Dzień 1 – Przyjazd do hotelu Po przekroczeniu progu przywitała mnie bordowa, zakurzona wykładzina, zdobiona w rogach złocistymi girlandami. Na środku, przed biurkiem recepcjonisty, znajdowała się plama po rosole. Wyglądała na świeżą, była wilgotna; wokół walały się...