(Na podstawie wspomnień Charlesa Lehrera z Thousand Oaks w Stanach Zjednoczonych) Ze starych pożółkłych fotografii, zamieszczonych w albumie rodzinnym Sztejnman-Lev, spoglądają ludzie z innej epoki. Biało-czarne obrazy oddają specyficzny klimat czasów, które wydają...
Proza
Inni z klanu homo sapiens część IV
Kończono zbieranie swoich i przeszukiwanie tatarskich trupów. Najbogatszym wojownikom, pozostawionym na żer ptactwu, odbierano najczęściej łuki refleksyjne owinięte ciasno brązową skórą, bogato zdobione kindżały oraz sakwy zrabowane wcześniej możnym zamieszkującym...
Malarz, chłopiec i Ewa
Kiedy obudził się, dość dobrze pamiętał sen, a zdarzało mu się to rzadko. Śnił o bardzo małych istotach, które mogły kojarzyć się z twórczością pewnego Duńczyka nazwiskiem Andersen. Słyszał o nim, gdy przebywał kiedyś w Kopenhadze u swych dalekich krewnych. Ten...
Telefon
Przechodzę przez pokój, słońce dopieprza się do moich gazet, chowam je, nie chcę wyjść na czarną owcę, która łamie tradycje. Wystarczy, że już im podpadłam różowymi włosami i tatuażem z Sailor Moon. Babcia nazywa mnie diabłem, a ja nawet nie wierzę w anioły. Nie mam...
Wierzby
Dzień zapowiadał się cudownie, choć zupełnie mnie to nie obchodziło. Moje łóżko stało obok okna, więc zawsze rano, trochę bezwiednie i wbrew intencjom, zerkałem na świat za szybą. Nigdy nie rozumiałem, dlaczego rodzice przywiązywali tak wielką wagę do pogody. Po...
Proszę już iść
Jak co wieczór sięgnął do szafki, w której równym rzędem stały różnokolorowe segregatory. Na chybił trafił wybrał jeden z nich i poczłapał do biurka. Usiadł ciężko i zapalił lampkę. Drżącą ręką zaczął przerzucać foliowe koszulki. Zgromadzone tam kartkówki i...
K O M I S J A
Czekał pod kołdrą długo. Bardzo długo. Zrobiło mu się duszno i strasznie gorąco. Ostry zapach taniego proszku do prania wgryzał się w nos, a całe ciało okryte cieniutką piżamą zaczynało nieznośnie swędzieć. I ciemność. Ta kołdrzana ciemność, która zdawała się jeszcze...
Don
Don spojrzał z ukosa na Jana i zakomunikował: masz to załatwić szybko i bez cackania! Bez żadnej zbędnej zabawy w delikatność! Jan skwitował to uśmiechem, za którym stało:… i za to pana lubię, szefie. Wcześniej pracował na budowie, może nie miał zbyt wysokiego IQ, ale...
BIBLIOTEKA
- Czyś ty kompletnie oszalała? - zapytała Kaśka, będąc świadkiem rodzącego się we mnie uczucia. -Nie no fajnie, tak oryginalnie, po twojemu właściwie- skwitowała powściągliwie Darka, z którą wcześniej przejechałam pół Polski, z którą najgłośniej darłam się do piosenek...
Pre/Pra
Światło pobłyskiwało wśród kamiennych łuków, przeszklone wille tętniły życiem: a to ktoś gotował, a to tańczył. Dsenge czesała opalizujące w błękicie włosy, wpięła w nie żółtozłote pióra i ozdoby, które pięknie kontrastowały z bladozieloną skórą. Autonomiczny ślizgacz...
INNI Z KLANU HOMO SAPIENS albo STRZYGI I KOZACY
Promienie słoneczne zatańczyły na szczycie jasnobrązowego, glinianego garnca z gorzałką. A potem na jego wilgotnym wybrzuszeniu, niczym gromada gwiazd, zapłonęło złociście kilka niewielkich kropel. Ich życie trwało jednak bardzo krótko. Tak, jak życie Olgi. ...
Przepis na bigos
Działo się to w ubiegłym roku. Wzięłam się za gotowanie bigosu, gdyż przypomniałam sobie, że jadałam w Polsce u dalszej ciotki taki bigos, jakiego w żadnej restauracji nie serwują. Kapustę poszatkowałam, kawałek wieprzowiny wyciągnęłam z lodówki, wędzoną kiełbaskę...
Legenda iwieniecka
Panna Helena przejrzała się w dużym lustrze. Miała na sobie nową sukienkę! Czy nie za strojną na zwykłą mszę? Szybko przekonała samą siebie, że tak właśnie powinna wyglądać w kościele dziewczyna z dobrej rodziny. Ależ mamusia i tatuś ją kochają! Jakże inaczej;...
Poważny problem zaprzyjaźnionej duszy
- No, wreszcie skończyliśmy odwalać te cholerne wcielenia - mruknąłem zadowolony, gdy zbliżaliśmy się do bram niebieskich. - Ty to możesz się cieszyć, ale ja… - westchnął ciężko, aż mu ektoplazma zabulgotała. - Czemu narzekasz? - Czemu? No popatrz tylko na mnie....
Potwory udające ludzi
Nie wierzy w szczerość ich intencji – nagle wszyscy tacy empatyczni, flagę Ukrainy sobie poprzylepiali, a jeszcze nie tak dawno z premedytacją niszczyli mu życie. Do dziś zastanawia się dlaczego – bo ma żonę o egzotycznych korzeniach, a w tym kraju wielu jeszcze...
Obserwując żywych
Umarłem trzy lata temu, ale dzięki nekronetowi obserwuję, co dzieje się w socialach żywych. Zaglądam na konto żony. Byłej... przecież została wdową. Patrzę na zdjęcia i czuję się, jakbym dostał w twarz - jest w związku z Kamilem. Był moim najlepszym przyjacielem. Jak...
Mądry człowiek
Nad morzem kawiarnia przy kawiarni, restauracje i bary przyklejone do siebie plecami, po których tłum przetacza się jak gęsty pot. Niczym figury z piasku skrzą się w zielonej otchłani. A gdzieś pośrodku tego zbiorowiska w cieniu egzotycznych drzew, na krzesłach -...
Kasztanek
Mieszkali w jednopiętrowej kamienicy, z której sypał się tynk i wynurzały czerwone cegły. Kamienice stały rzędem, jedna za drugą, wzdłuż ulicy. Było ich po kilka z każdej strony. Nisko osadzone okna, szeroko otwarte w lecie i szczelnie zamknięte w zimie, przyozdobione...
Nina
Królowej Sceny Polskiej - Babciu, czy ty byłaś kiedyś zakochana? - No pewnie, przecież też kiedyś byłam młoda. - Ale tak wiesz, tak naprawdę… tak naprawdę… mocno. - Oczywiście, na wskroś i do szpiku kości. - Czy to był dziadek? - Nie, no skąd, to by było zbyt proste,...
Nasza Cesarska Mość
W rozkwicie euforii wysoce nabrzmiałych endorfin, wygrzany miłością przybył Jesienny Carewicz, przebijając bańkę blisko czterdziestoletniej monotonii graniczącej z odrętwieniem. Rodzicom z oczarowania rozkwitły ogrody przynależności, zatopione w amoku aż po brzegi...