fbpx
+48 736-84-84-44
Zaznacz stronę

Tadeusz Hutkowski

10/2024

Czytanie z listu nieświętego poety z Warszawy do Ukraińców

w owym czasie

w sąsiednim kraju panował namiestnik Putin

gdy osiemdziesiąt trzy procent rosyjskiego tłumu

krzyczało – UKRZYŻUJ GO!

nawet nie umył rąk 
                    

z jego rozkazu na ukraińskiej ziemi umarł Chrystus

który nie miał trzydziestu trzech lat

żołdacy skrzyżowali mu ręce

zakatowali i wrzucili do studzienki

zamykając wiekiem żeby nie zmartwychwstał  

 później widziałem matkę Jezusa w telewizji

 poznała go po butach umierał zatopiony

 wśród puszek i jednorazowych kubków

 klęcząc obok studzienki

 modliła się krzykiem rozdzierającym niebo

 w szczelinę tej rozpaczy idą inni wolni na zawsze

 niosąc niebiesko-żółte kwiaty

 otworzyło się wniebowstąpienie

 Lusia

doskonale pamięta jak w mroźny wojenny dzień

dziewczynka niosła z miasteczka

 w glinianym garnuszku marmoladę na kartki

 dopóki rączki nie straciły czucia

 i zmarznięte nie upuściły naczynia

 dobrze pamięta jak w największą skorupkę

 zebrała z ziemi ile się dało

 i płacząc ruszyła dalej do domu

 wiesz synku – mama nie dała mi wtedy lania

 tylko przytuliła

 teraz chwila wstecz to zbyt długa droga

 mama nie pamięta czy wzięła lekarstwa

 czy kupiłem jedzenie dla psa

 i kiedy przyjdzie listonosz

 a ja jej mówiłem to dziś czterdzieści razy

i tak bardzo boli jak patrzy przy tym

bezradnie jakby nigdy nie pytała

moja mama nie pamięta że już nie pamięta

a ja tak bardzo pamiętam wszystko

za co ją kocham

Skip to content