10/2024
Wiersz miłosny 1
spróbuj zaprzyjaźnić się z wrogo nastawionym
łóżkiem z którego wszystkie sny pierzchają gdy
tylko próbujesz zbliżyć się do niego
spróbuj dogadać się ze ścianą która odwraca się
do ciebie plecami niemą obojętną tapetą
spróbuj oswoić nieprzychylne okno za którym
na twój widok widoki nagle znikają
spróbuj zrozumieć tępe noże i przytulanki szorstkie
jak papier ścierny
spróbuj to pokochać albo serdecznie znienawidzić
bezdomność w domu jest irracjonalna
ale nie niemożliwa
dlatego nie zostawiaj mnie zbyt długo
bez siebie
Wiersz miłosny 3
ty to dla mnie taki radiowóz
albo erka jesteś
strażacki wóz na sygnale do pożaru
albo śmigłowiec z sercem
do przeszczepu
czujna jak straż graniczna
jak oddział saperów zawsze
w pogotowiu
telefon alarmowy czynny całą dobę
więc chociaż błądzę ciemną
doliną zła się nie ulęknę
niech się ono lęka
Wiersz miłosny 4
wychodzę zapalić na balkon żeby
nie rozpalać emocji Ani
która dobrze mi życzy i która
pilnuje płomieni naszego ogniska
wychodzę żeby nie puścić z dymem
miłej atmosfery pełnej harmonii
i lawendy w sprayu
niepalący sąsiad też wyszedł
ale bez żaru i bez żarliwości wyjścia
nigdy nie zostanie bohaterem domu
ani balkonu
ani Ani
Wiersz miłosny 6
to takie proste
po prostu
zwyczajna nadzwyczajność
najzwyklejsza niezwykłość
ty gotujesz ja piszę
odkurzam ty zasypiasz
ja wychodzę ty wracasz
mówię: bądź
mówisz: jesteś
nie ma nas w żadnym filmie
żaden film nie jest o nas
kocham kochasz
niezwykle
zwyczajnie