fbpx
+48 736-84-84-44
Zaznacz stronę

Poezja Michała Kaczmarka

06/2022

 

Gospodynie domowe

to nieprawda że są zakłamane
owszem spędzają czas w kuchni
korzystając z okazji gdy mężowie śpią
szepczą do ucha na ich temat
gnój mógłby wstać i zabrać się do pracy
źle reaguje na krytyczne uwagi

gdy żonom towarzyszą panowie to co innego
na piwko warto wyjść czasem
i kielicha strzelić
a wyspać też się człowiek musi
powtarzają kobiety i mrugają do siebie

mądry to zauważy
z ostrożnością podchodzi do dobrego usposobienia
widzi ironię i porozumiewawcze spojrzenie

nie podoba mu się że bywa obiektem drwin
jego tylko że jest człowiekiem
i ciężej mu na świecie niż spracowanym babom

nie można mieć do pań pretensji
nie są gorsze od zapchlonego faceta
nikt nie jest bardziej pokrzywdzony
ale kto nas nauczył
być skurwysynem oraz dobrą Polką

 

Słownik wyrazów obcych

podmiot liryczny w tym wierszu
analizuje wyrazy dwusylabowe
pierwsze przychodzi na myśl
słowo szczęście

jeżeli wyrazić graficznie
będzie okrąg zamknięty
wewnątrz którego są sady jabłoni
przyjemne podmuchy wiatru
uśmiechnięci poddani
łagodni dyktatorzy

podmiot liryczny
nie spotkał się z podobnym widokiem
aksamitne piersi kobiet
są częścią tego samego ciała
tego samego umysłu
który spiskuje przeciwko uczciwym
zabija niewinnych
odmawia działania w dobrej sprawie

składane w ofierze baranki
stają się częścią rytuału
zajmują miejsce w piekle
obok szlachetnych
którzy nie znali prawdziwej wiary

trudno uwierzyć w słowo szczęście
w wydźwięku nie ma miejsca
na przeczący margines
kolor nie znosi półtonów

a przecież namacalne przykłady życia
takie jak uskrzydlone
nurkujące pełne treści
przełyki żołądki worki owodniowe
noszą w sobie krew
która paruje na kartonach
po wykonaniu wyroku śmierci
rozczłonkowane ptaki ryby cielęta
układają się w okropne ekspozycje
podmiot liryczny widział targowiska

ogarnia rozpacz
na samo wspomnienia słowa szczęście
mimo że rozpacz tak samo ułomna
daje dowody zapewnia ma w sobie
najpotrzebniejsze narzędzia przetrwania

Skip to content