05/2021
Do nie-wiedźmy
Jestem człowiekiem z baśni,
Latam na szkarłatnym jastrzębiu
Ku promieniom księżyca,
Chciałbym rzucić to wszystko,
Żebyś mnie kochała,
Nawet nie wiesz jak ciężko jest żyć w baśni.
Jałmużna
Chwila ułudy dla starca,
Dla siwego gnoma,
Chwila ułudy dla ślepego,
Chwila ułudy dla ślepej,
Chwila ciepła dla samotnego,
Chwila uczucia dla samotnej,
A potem wszystko wróci do normy
I łaska stanie się brzytwą na oczy.
Potrzeby
Chciałbym cię złapać i wycałować,
Rozerwać sobie klatkę piersiową i przelać siebie w ciebie,
Jestem zamknięty sam w sobie, człowiek w człowieku i w człowieku człowiek,
Staram się o tym nie myśleć, żeby potrzeby we mnie nie buzowały,
Potrzeby? Tak, na niemal brzydkim, biologicznym poziomie,
Czy ty wiesz jak to jest być tak zatrzaśniętym w sobie?
Pusty człowiek
Jestem chochołem, tak bardzo chciałbym nawsadzać sobie waty do środka,
Tylko skąd ją wziąć?
Nawet nie wiesz jak to jest być pustym w środku,
Tak ogromna dziura, że prawie nie ma człowieka,
Moje człowieczeństwo wisi na włosku,
Ty nigdy nie rozumiałaś jak to jest być pustym człowiekiem.