05/2021
Wdowa
były białe róże Afrodyty
były barwne motyle
był śpiew rajskich ptaków
wszystko było…
ale chwilę…
miał zabrać na Hawaje
tam się pije czerwone wino
Domaine de la Romanee…[1]
wdowa po miłości…
ogromnego ma kaca
pije i pali i łka…
famme fatale
zagląda do butelki
tam smutki i sensu brak…
bluźni- jest na dnie
pije za złe szczęście…
odejść nie chce-
pozwól losie
jeszcze tylko raz
przytulić kilka białych róż…
31.07.2021
[1] Najdroższe francuskie wino świata
04/2021
Nieśmiała
czuła ciepło jego ciała
oddech zamieniał w namiętność
na piersiach nabrzmiałych
zalotne spojrzenia tańczyły
a delikatny dotyk dłoni
był grzechem
w oku łza nadziei
prosiła o więcej
myśli szalone ukryła
pod falbaną sukni
ręce znieruchomiały
dusza na chwilę
przycichła
nikt nie może wiedzieć
że serce pokochało…
a usta drżące…
całować nie śmiały
Ma wszystko…
świt zagląda do pokoju
noc wychodzi przez okno
pije kawę
sama sączy szampana..
kot siedzi na stole
drugi na kolanach
na dnie szklanki
widzi zapłakane oczy
czy jest na dnie?
czy na kogoś czeka?
świeczka gaśnie…
przytula i głaszcze psa
ma wszystko..
wszystko…
na wspak
czy musi wyschnąć staw
wylać się mleko
by odnaleźć człowieka?
03/2021
Jestem sobą…
nie kochaj obrazu
ani lalki z wystawy
o twarzy Anioła
kochaj mnie
pełną emocji
infantylności
wypełnioną po brzegi iluzją
i…
z sercem do adopcji
jeśli potrzebujesz
miłości porcelanowej lalki
to nie ode mnie
bo ja… mam serce…
piękna lala- pusta w środku
a ja
ja… mam serce
serce łani…
swobodnie…
biegam po łące…
Ciszy krzyk
cicha ta noc
a jednak jest w niej krzyk
i szept firan
rozmawiających z księżycem
cisza rozpaczy
wyschniętych warg
bez słowa… kochanie
w blasku świec
lśnią oczy pełne łez
moja miłość
moja tęsknota
odchodzi ciszą
Na bal…
Marzyła o pięknej sukni idąc na bal…
dziś…
w strojnych sukniach
na bal
nie ma z kim iść
już nie marzy
01/2021
Ekspres
spakowała nocne pocałunki
dołożyła flakonik tęsknoty
otuliła
wstążeczką uczuć
wysłała
ekspresem
pilne
Pryzmat światła
słowami utkałam tęczę
na bezchmurnym niebie
spójrz
po moście przechadza się promyk
wędrują szepty
słowa tworzą muzykę
przeganiają nasze troski
byśmy zatrzymali w sercu uśmiech
za oknem
wieczny czas…twój, mój, nie nasz