fbpx
+48 736-84-84-44
Zaznacz stronę

Małgorzata A. Jędrzejewska

11/2024

W niebieskim ci do twarzy…

 

W niebieskim ci do twarzy – 

mówiło lustro zaśniedziałym spojrzeniem.

Ale strzaskało się,

widząc moje pociemniałe z niedowierzania oczy.

 

W niebieskim ci do twarzy –

mówiłeś, wpatrując się w pokrytą kurzem podłogę.

Ale odszedłeś,

zostawiając mnie i moje pociemniałe z bólu oczy.

 

W niebieskim ci do twarzy –

powiedział grabarz, kładąc niezapominajki na płycie.

I też uciekł.

Chyba przestraszył się moich pociemniałych z gniewu oczu.

 

 

  

Nieobecna

 

Mamie

 

zajęta łataniem dziur w płucach ojca i w budżecie

domowym, omijała mnie wzrokiem. chyba byłam

bólem. jednym z pięciu.

 

gdy on umarł, skoczyłyśmy sobie do gardeł.

ona ostrymi zakazami. ja pozorną uległością nastolatki.

jej siła przytłaczała. dusiła pewność, że nie można mnie

kochać.

 

gdy urodziłam dzieci, jej strach stał się moim.

zrozumiałam. utkałam swój kokon, w który się wkradła,

gdy po latach weszła w rolę dziecka. wraz z zasłoną na oczach

narodziła się uległość. garda poszła w dół.

odeszła, nie chcąc być ciężarem.

 

nie wiem, czy zdążyłam powiedzieć wszystko.

Skip to content