fbpx
+48 736-84-84-44
Zaznacz stronę

Heimito von Doderer Schody Strudlhofu albo Melzer i głębia lat

Powieść Heimito von Doderera Schody Strudlhofu albo Melzer i głębia lat – taki jest pełny tytuł dzieła – należy do utworów niezbyt znanych. Została wydana w 1951 roku. Polskie wydanie ukazało się w Bibliotece Klasyki Polskiej i Obcej w Wydawnictwie Poznańskim w 1979 roku. Schody Strudlhofu… zalicza się do wiedeńskich powieści pisarza. Nie jest łatwo przeczytać aż 876 stron książki, ale warto poświęcić czas na lekturę, by poznać tę wielowątkową i wielozdarzeniową historię z początku XX wieku. Popatrzeć na dawny Wiedeń, jego dzielnice i ulice, wejść do kawiarni tureckiej, zajrzeć z bohaterami do cukierni, gdzie mają wspaniałe murzynki, kawę i czekoladę do picia, do gospody Pod Ucieczką do Egiptu czy lokalu Café Brioni lub do jednej z licznych knajpek. René Stangeler i Paula Schachl poznali się w maju koło domu Pod Błękitnym Jednorożcem. Paula zmieniła nazwę domu i mówiła Pod Błękitnym Jednorożkiem. Przejść się z radcą rzeczywistym Juliusem Zihalem i jego drugą żoną do Lasu Wiedeńskiego. Z innymi bohaterami pojechać za miasto do willi Stangelerów i odbyć wycieczkę do proboszczowego lasu. Czy popłynąć łódką po Kanale Dunajskim lub wziąć udział w przyjęciu na świeżym powietrzu? A może iść na piknik z Melzerem? Wszystko miał przygotowane w koszyku: filiżaneczki w miedzianej oprawie, lśniący dzbanuszek, miniaturowy młynek turecki, kawę, cukier, tacę z brązu i suchy spirytus. Ten cały serwis służył do zaparzenia kawy po turecku, gdyż był na pikniku z pewną damą.
Pokazana warstwa społeczna należy chyba do bogatszych i średniozamożnych mieszczan, ludzi wykształconych, pracujących w biurach i urzędach. Niektórzy mają sklepy (jedna z rodzin ma sklep z papeterią, inna – trafikę). Niektórzy bardzo często grają w tenisa lub w karty. Romansują, spotykają się na randkach, piszą listy, zapraszają na uczty lub pływają łódkami. Przeważnie mężczyźni pracują zawodowo, a kobiety zajmują się dziećmi i domem, mając do pomocy służące. Ojcowie rodzin wyjeżdżają w delegacje. Spotykają się w restauracjach i kawiarniach. Mąż Etelki pracuje jako wicekonsul. Ojciec Grety prowadzi kancelarię adwokacką. Lekarz Negria jest pediatrą. Mieszkają w dobrych dzielnicach. Stangelerowie mają na wsi willę, do której wyjeżdżają latem. Przyjeżdżają do nich goście. Wydaje się, że życie płynie beztrosko, ale tak nie jest. W 1914 roku w Sarajewie zabito austriackiego następcę tronu. W latach 1914-1918 trwała I wojna światowa i niektórzy z bohaterów powieści brali w niej udział. Jest też wzmianka o II wojnie światowej. Zdecydowanie jednak wojny i inne wydarzenia polityczne są w tle pokazanych scen.
Akcja wydarzeń rozpoczyna się pod koniec lata 1923 roku (Bądź co bądź w momencie, w którym teraz jesteśmy, mianowicie pod koniec lata 1923 roku, Greta Siebenschein miała już skończone dwadzieścia osiem lat.). Pani Mary K. miała wypadek 21 września 1925 roku. Tak rozpoczyna się I tom powieści i podanie tej daty już gmatwa chronologię. Tom II powieści zaczyna się w 1913 roku. Wtedy radca rzeczywisty Julius Zihal przeszedł na emeryturę. W roku 1908 lub w 1909 Melzer starał się o młodziutką Mary K. Bardzo przeżył rozstanie z ukochaną… W latach 1914-1918 Melzer brał udział w I wojnie światowej. Potem, o czym informuje się czytelnika, służył w stopniu podpułkownika w 1942 roku w Kursku. Końcowe wydarzenia w książce opisują pobyt pani Mary K. w szpitalu po wypadku. Początek i koniec powieści zostały spięte klamrą.
Dzięki lekturze możemy poznać ówczesną modę. Na przejażdżkę łódką trzeba się ubrać na biało, a na pokładzie żaglówki być w tenisówkach… Jedna z bohaterek – Etelka – ubiera się w białe kolory, gdyż w bieli jej do twarzy. Potem biały kolor wychodzi z mody. Nasza uwaga jest skierowana na opisy osób, wyposażenie mieszkań, rozkład pokojów, spędzanie wolnego czasu, pracę zawodową i zajęcia domowe. Są to bardzo szczegółowe opisy. Dzięki nim wyobrażamy sobie prezentowane osoby, przedmioty, domy, ulice i Schody Strudlhofu. W pełnym tytule pisarz zamieścił nazwisko jednego z bohaterów podporucznika Melzera. Czym zasłużył, żeby go tak uhonorować? Nie wiadomo… A czym nie zasłużył? W powieści brak jest jego imienia. Wszyscy mówią: Melzer, rzadziej Melzerich. Kobiety za nim nie szaleją. Rzadko opowiada innym o sobie. Jest wiernym przyjacielem, który zawsze chętnie służy pomocą i jest świetnym towarzyszem wypraw.
Oprócz niego udział biorą: rotmistrz Otto Eulenfeld, rodzina Stangelerów (rodzice Renégo, Asty i Etelki), Mary K. (z domu Allern) i jej mąż Oskar, siostry bliźniaczki, rodzice bliźniaczek Pastré, Tea Rokitzer, Paula Schachl (z męża Pichler), radca rzeczywisty Centralnego Urzędu Taryf i Opłat Julius Zihal, Bośniak z Banja Luki major Laska, Greta Siebenschein, Ingrid Schmeller, jej ojciec Schmeller, Rosa Oplatek (z męża Zihal), Teresa Schachl, mały E.P. i jego żona, radca ambasady – Polak Stefan Semski, wicekonsul Pista Grauermann (mąż Etelki), sędzia Hunt, radca stanu Guys, konsul Robby Fraunholzer, kronikarz Geyrenhoff, Lovis Konietzki, radca budowlany Haupt, Honnegger, ordynator Hartknoch, Cornelia Wett, Lea Küffer (z męża Fraunholzer), Imre von G. i inni.
Narrator bardzo często zaznacza swoją obecność. Zwraca się do czytelnika słowami: Zapomnieliśmy już dawno gdzieś tam nadmienić czy stwierdzić, że Etelka w Konstantynopolu urodziła chłopca, zdrowe i ładne dziecko. Nie chcemy deptać pani Mary po piętach w trakcie jej wędrówek po mieście. Panuje nad swoimi bohaterami i wie więcej od czytelnika, a nawet uprzedza wydarzenia (Melzer nie mógł wiedzieć, że widzi Etelkę po raz ostatni w tym życiu). Niektóre postaci znikają, by potem pojawić się na nowo. Tak jest z osobą Grety Siebenschein, która wyjechała do pracy w Norwegii, szybko się przystosowywała i bardzo prędko nie miała na podeszwach butów ani ziarenka ojczystej ziemi. Nie było jej w Wiedniu przez rok. Wróciła na wiosnę 1921 roku.
Te literackie zabiegi rozpraszają czytającego, który albo zakreśla sobie fragmenty w powieści (jeśli książka jest jego własnością albo zapisuje numer strony, albo robi notatki). Na tym zapewne polega urok prozy Heimito von Doderera. Trzeba uważnie czytać i śledzić akcję. Bardzo często padają słowa: W gruncie rzeczy są to same pospolitości. Tu trzeba się zgodzić z narratorem, gdyż w powieści są opisane losy kilku rodzin żyjących w Wiedniu. Wiodą one życie dość wygodne, wypełnione pracą, obowiązkami i rodziną. Powieść pokazuje obraz jednej warstwy społecznej, ale chyba nie jest to pełny obraz Wiednia, gdyż nie znamy życia i warunków innych warstw społecznych. Te opisy śniadań, obiadów, podwieczorków i kolacji urzekają drobiazgowością. Gdy pani Mary była sama, jadła mało, lecz wykwintnie. Otóż na obiad wierna służąca Maria przygotowała: filiżankę bulionu, kawałek świeżej smażonej gęsiej wątróbki i mleczko cielęce. Do kawy piła mały kieliszek malagi. Dziennie wypalała jednego papierosa.
Tytułowe Schody Strudlhofu są zabytkiem w stylu secesyjnym. Okazała budowla łączy dwie dzielnice w Wiedniu: Währingerstrasse i Liechtensteinstrasse ( ̶ Między Boltzmanngasse a Liechtensteinstrasse ̶ objaśnia jedna z postaci.). Bohaterowie często korzystają ze schodów, które są motywem przewodnim. Mary K. pamięta osobiste wydarzenie, mające związek ze Schodami Strudlhofu. W 1910 roku mąż pocałował ją znienacka w ciepły jesienny wieczór na nowych Schodach. Byli dopiero po ślubie. Potem wiele lat po śmierci męża podkreślała, że nie może zapomnieć nocy z nim spędzonych. Podobnie – mimo kryzysu małżeńskiego – uważała Lea (zwana przez bliskich Kicią) Fraunholzer.
Na Schodach Strudlhofu odbywa się scena, która w zasadzie nie ma, aż takiego znaczenia dla fabuły i akcji powieści, ale jest wielokrotnie przywoływana, gdyż brało w niej udział osiem osób. Asta i Melzer zbliżali się do górnego końca Schodów. U górnego końca stał Schmeller – ojciec Ingrid. Ingrid Schmeller i Stefan Semski stali naprzeciw siebie. Na dolnej rampie były trzy osoby: Grauermann, René i Paula Schachl.
Ktoś, którego głos zabrzmiał teraz na pustej ulicy (Asta wzdrygnęła się i poznała, że to stary Schmeller):
– Ingrid, do mnie! – I z tym wołaniem wszedł na pierwszy stopień, przystanął jednak, widocznie czekając na wykonanie swojego rozkazu. Asta i Melzer wszakże zmierzali dzielnie naprzód, ona jak najszybszym krokiem, on pędził za nią, choć teraz doprawdy nie był w odpowiednim nastroju, by przejmować się sprawami innych ludzi…
Mógł już ogarnąć wzrokiem Schody i zatrzymał się, bo i Asta nie szła dalej. W środku, w połowie górnej rampy, stali Ingrid Schmeller i Stefan Semski, który trzymał ją za obie ręce. Zdawało się, że oboje chwieją się lekko, jak drzewka na wietrze. Ona, usłyszawszy wołanie, zwróciła twarz w górę ku ojcu – wydawała się załamana i bezradna – Semski tymczasem wcale na niego nie zważał i nie wypuszczał dłoni Ingrid, które na próżno starała się wyrwać małymi, kręcącymi ruchami.
[…] Dla starego Schmellera trwało to o kilka sekund za długo, stracił cierpliwość. Zaczął gwałtownie schodzić po stopniach, w stronę tych dwojga.
Mimo delikatnej interwencji Melzera i Grauermanna ojciec zabrał córkę i podążyli w górę Schodów Strudlhofu. Stefan Semski stracił okazję na zaręczyny.
W powieści splatają się i zazębiają różne wątki. Tragikomicznym wątkiem są losy sióstr bliźniaczek Pastré – Edyty i Mimi. Jedna mieszka w Wiedniu, druga w Buenos Aires. Jeżdżą do siebie i się zamieniają. Niektórzy ich nie rozróżniają, ale René Stangeler znalazł na panie sposób… Ich historia może stać się zupełnie odrębną powieścią.
Opis życia wiedeńczyków nie jest jednak pospolity mimo zapewnienia narratora. Co może zniechęcić czytelnika do lektury? Otóż nie jest to powieść w tradycyjnym i klasycznym rozumieniu. Przede wszystkim brak w książce chronologicznego układu lat i wydarzeń, ale ma to swój urok i zaletę. Lektura może całkowicie pochłonąć czytelnika. Każda z opisanych rodzin ma swoje radości, chwile szczęścia i powodzenia, ale i troski, kłopoty i choroby. Każda z prezentowanych osób jest ciekawie pokazana. Heimito von Doderer jest mistrzem literackich opisów. Polecam powieść Schody Strudlhofu albo Melzer i głębia lat. Warto poddać się prozie austriackiego pisarza Heimito von Doderera.

Skip to content