fbpx
+48 736-84-84-44
Zaznacz stronę

Fraszki Bożeny Żywiczki

rys. Bożena Żywiczka

Krótkowzroczny…
okulary by mu się przydały
gdyż poza czubkiem nosa
nic nie widzą gały…

 

Profesorek…
ułożony profesorek
gdy nie patrzy
przez rozporek…

 

Zakochany…
nic nie widziały gały
a rogi same
rosły dla chwały…

Anons…
nie widzę poprawy
zgłaszam duszę
do naprawy…

 

W delegacji…
jest tylko przejazdem
z gwiazdy na gwiazdę…

 

Nowobogacka…
niegdyś uboga
teraz się pręży
śmiejąc z tych
co w nędzy…

 

Piękne życie…
mężczyźnie
zawsze potrzebna kobieta…
czasem zaś żona i dieta…

 

Gra wstępna…
-niemowlęca twoja moc kąsania
-zęby założę dopiero
do śniadania…

 

Grzeczna…
nie wie, ile straciła
bo zbyt grzeczna była…

 

Figlik…
mogę to i owo
byle zdrowo…

 

Uwielbiana…
do rana
potem zapomniana

Wy-pity…
gdy promile w ciele krążą
to pragnienia
nie nadążą…

 

Bez śniadania…
kolacja, muzyka
i zmyka…

 

Pierwsza randka…
trunek, kolacja
i… rewelacja

 

W łóżku po imprezie…
w głowie szumiało
i
jakieś ciało chrapało…

 

Inne oko 1…
gdy alkohol w żyłach płynie
ten przystojny
który się nawinie…

 

Inne oko 2…
gdy alkohol w żyłach płynie
brzydota kobiety ginie…

Moc spojrzenia…
idąc chwiejnym
krokiem
pójdzie w ciemno
za twym wzrokiem…

 

Nocna przygoda…
w portfelu nic nie zostało
choć było niemało…

 

Na imprezie…
pchała się sama
czy skonsumowana?

Impreza
mąż przyzwoity
jest u-pity…

 

Ustawiony
nie boli przytyk
w dole miejsce
ma dla krytyk…

 

Ot, życie…
znalazłem szczęście
w życie o świcie…

 

***
Piszczy w trawie…
krzyżówka diabła
z mrówkojadem
zabija rozum jadem…

 

Geny
pnie się na stołki
przez ojca drogą utartą
ale sporo wartą!

 

Dla dobra sprawy…
zrzucił własną skórę
by piąć się w górę…

Gęba na kłódkę…
nie radzą
by mieć własne zdanie
racje pisane …

 

Depresja nabyta…
pisarku kochany
pisnąć chcę
…pozdrawiam cię…

 

Do wyboru
lepiej oklaskiwać
prominenta mowę
niż mieć
na twarzy podkowę…

 

 

Skip to content