fbpx
+48 736-84-84-44
Zaznacz stronę

Dorota Nowak

10/2024

to był sen o drzewach

wysokie i szczupłe prostowały gałęzie

w spękanej korze poranne życie mrówek

kwilenie piskląt w gniazdach nad jemiołą

 

podbiegłam do pnia by objąć ten sen

przytulić a wtedy drzewa stawały się ludźmi

z wczorajszego dnia i sprzed narodzi

 

jutro już było

to kwestia wyobraźni powróćmy do dnia

w którym pod dębem układaliśmy ścięte

przez piorun gałęzie w ten sposób by móc

oglądać z wnętrza szałasu wielki wóz

 

przez świetliki między słojami drewna

obserwowaliśmy rozbłyskujące i gasnące

fragmenty materii to właśnie wtedy

nasze ciała spotykały się świeciły

 

zadziwiające z jaką prędkością przyrastają

słoje dębu wystarczy trochę wprawy by móc

obliczyć ile światła przenoszą nasze dzieci

do wnętrza szałasu gdy oglądają wielki wóz

 

ostrokrzewy

na leśnej polanie od pokoleń leży kamień

latem siadaliśmy na nim by usuwać kolce

z zerwanych ostrokrzewów i pigwowców

 

tej jesieni zdecydowaliśmy że należy

wyciąć cierniste rośliny zanim na gołych

pędach osiedlą się małe zwierzęta poranią

 

tymczasem nasze dzieci bez namysłu siadały

na kamieniu smakowały sok z dojrzałych

owoców zlizywały nierozważnie krew z miejsc

po ukłuciach oswajały dzikość zwierząt

 

Skip to content