fbpx
+48 736-84-84-44
Zaznacz stronę

Dorota Nowak

11/2024

 

iluzja                                                                                                                           

 miałam pięć lat

oraz pewność że jeśli zdołam

wspiąć się na mur i wyciągnąć rękę

to złapię księżyc i zamknę go w dłoni

że wtedy zdarzy się wszystko – główna

rola w jeziorze łabędzim i każda miłość

również ta od pierwszego wejrzenia

 

dzisiaj trzymam księżyc w dłoni

zadziwiające ile światła można wydobyć

z popiołu

 

 

górski chłopiec

 

mogłabym dzisiaj rozmawiać z tobą

o bieszczadzkich motywach roślinnych

między światem żywych a krainą zmarłych

jednak wrzosowy kolor runa leśnego

skłonił do wspomnień o chłopcu

który w górskich potokach zbierał kamyki

wierząc że będą rosły i lśniły wraz z nim

 

zmysłowe i jasne wymiany myśli tworzą

wrażenie luksusu – lękam się o nie jakby

chodziło o życie i śmierć skalnych bryłek

 

 

homeomorfizm

 

najpierw spróbujmy zawiązać sznurówki

później będziemy rozmawiać łączyć

słowa budować krokwie łatać

wzmacniać jętkami pochyłe belki

 

dawno temu widziano jak pioruny

uderzały w dom i ogród nikt nie zginął

w miejscu leja wyrosło drzewo – teraz

rozważmy historię nawleczonych słów

 

na gałęziach drzewa budowaliśmy domek

nad nami niebo pod stopami pochyłe belki

sznurówki butów naprężały się ściskały

rozszerzały spójrz zachowały ciągłość

 

 

epifania

 

z drzewa klonowego wypływa sok

a ty smakujesz jak woda z rzeki tego lata

gdy za moim uchem różowiłeś ślad

 

nie przepraszaj za tamten ból

Skip to content