fbpx
+48 736-84-84-44
Zaznacz stronę

Beata Kępińska

10/2024

marnotrawna

wiem że nic o Tobie nie wiem Boże 

jednak w umyśle mam jak metkę

Twojej firmy wszytą pewność

że jesteś moim Stwórcą Panie 

a ja istotą  we wszystkim 

od Ciebie zależną

 

tak bardzo chciał Cię człowiek

uczłowieczyć że mit zbudował

z gliny własnych wyobrażeń 

a Tyś jest bytem niepojętym

przyczyną Swego zaistnienia 

demiurgiem wiecznym doskonałym 

 

my zaś z kaprysu Twego czy rozmysłu 

hybrydą będąc zwierząt i  aniołów

tragiczni grzeszni i rozdarci  

walczymy z Tobą jak wataha wilków

by skamląc na kolanach wracać

Twoją miłością pokonani

 

jak śmieszne były moje bunty

głupiej młodości dyktowane pychą

kiedy krzyczałam Jego nie ma

najmocniej czułam Bożą miłość

i serce z bólu mi pękało że

jestem marnotrawną córką

 

Zostań

nie odchodź 

noc taka młoda jeszcze

i cóż że my starzy

dawny żar wciąż 

ożywia wysłużone serca

i dreszcz biegnie za dotykiem

po przywiędłej skórze

 

potrzebuję otuchy

twoich ramion

i lustra  oczu

w których widzę

minione piękno

 

nie odchodź gdyż

puchacz złowrogi

udając  kukułkę

wylicza nam dni

a może tylko

 godziny

 

Skip to content