11/2024
Mechanizm
Poszumem wiatru
w arteriach żył
pulsuje krew
ożywczym tlenem
oddychają
pęcherzyki płuc
komory serca
rzężą agonalnie
zamknięte na miłość
usta zębami
przygryzione
czerwienią trysnęły
dłonie przysposobione
do brania i dawania
wiszą martwe
zardzewiały mechanizm
raptownie zdechł
Symbioza
Jesteśmy doskonałą całością
nasze elementy złożone
tworzą harmonijne dzieło
nasz obraz
drążymy korytarze umysłu
rozplątujemy nitki nerwów
stymulujemy uczucia
z nadzieją na spełnienie
zaglądamy w czaszki
zagnieżdżamy się w sercu
skrapiamy eliksirem miłości
poimy życiodajnym płynem
Fatamorgana
Wybrańcy losu
układali bukiety poematów
zachwycali się pięknem wersów
pieścili struny serc
przez nieuwagę stłukli
kulę szczęścia
odłamki poraniły dusze
rozsypały się słowa
oaza
pustynia
***
Fanfary umarły
jazgotliwy tłum
zadusił się
własnym wrzaskiem
tchórze w norach
pająki w sieciach
parszywe muchy
w śmietnikach
a karaluchy żerują