11/2024
szeptem o miłości
subtelna układanka wypływa szeptem
z rozgorączkowanych ust
omdlewają słowa
bezwładnie wznoszone na grzbietach zapachu miłości
obciążone ilością znaczeń
rozpromieniają uśmiech
karmią poją pokrzepiają
słodzą w niekończącym się pragnieniu czułości
a gdyby ucichł szept
zgorzkniały wicher powiał
skradł cząsteczkę esencji życia
drżące usta zaczęły by krzyczeć
pierwszą literę alfabetu przywoływać do bytu
ze strachu otwarte
wypluwać słowa
brzmiące w melodii szeptu
niemożliwe