10/2024 Docienia U mnie limity to debety. Każdy pije coś innego. Jesteśmy dorośli. Jeszcze. Przestałam gryźć. Już. Zegarek pokazuje pięć minut do przodu, twój się spóźnia. Chodzisz boso. Dzielimy paragony. Nie wytrzymasz ze mną przez całą Polskę. ...